chcialam napisac to juz w polowie filmu, ale czekalam na zakonczenie, zeby nmie wypowiadac sie zbyt pochopnie. chyba mialam nadzieje, ze koncowka uratuje tego gniota, ale niestety...
jane fonda poprawna. zbyt poprawna jak na aktorke tego pokroju. o reszcie obsady szkoda pisac. historia kupy sie nie trzyma. zbuntowana nastolatka po przejsciach w jeden dzien zmienia sie i dostosowuje do lokalnych regul. jasssne. pomysl dobry, ale gdyby rezyser potrafil bardziej polapac sie w tym co napisal scenarzysta i odpowiedio pokierowac aktorow, wyszedlby calkiem niezly film.
jak to zmienia się w jeden dzień? przecież ona tam była kilka tygodni! ktoś tu nieuważnie film oglądał...
zgadzam sie z Kulką w 100%, rezyser nie opanował tego filmu kompletnie, dziwny watek samego Simona i Rachel..niby miał dac jakis morał ale dla mnie był zbyt naciągany..
podobne odczucia. każda kolejna scena utwierdzała mnie w przekonaniu, że ten film to porażka. zupełnie do mnie nie przemówił, wątek rachel i simona zakrawał na jakąś farsę, a grupka szpiegująca rachel i tego chłoptasia to już wogóle szkoda komentować. miało być mądrze i z morałem? wyszła powierzchowna historia bez żadnej głębi.
tez chcialam napisac juz w polowie filmu, ze jest beznadziejny... ;/ mowi o jakiejs napalonej, puszczajacej sie nastolatce, stuknietej babci i matce alkoholiczce.. dobrze, moglby byc to film warty obejrzenia, gdyby wymienili fabule!! jest nielogiczna i malo ciekawa. ogolnie uwazam, iz stracilam prawie 2 godziny.... nie polecam